;)

;)
:)

piątek, 18 stycznia 2013

Rozdział 21

Paczałkami Lou . 

 Hazza ułożył sie na mojej klatce piersiowej i mocno się wtulił.. Bawiłem się jego ślicznymi czekoladowymi loczkami.. Nagle drzwi naszego pokoju otworzyły się ..
- Wiedziałam.. Po prostu wiedziałam.. - wybełkotała Lenka. Przyszła tu z Patricią.. Oczywiście strzeliłem buraka.. Jedynie sie cieszę się że wcześniej przykryłem nas kocem ;D
 Lena zerwała się i miała zamiar wyjść. Harry nie odkrywając się chwycił bokserki z podłogi ubrał je pod kocem i ruszył za ukochaną..

Oczętami Hazzy. 

 - Czekaj Lena .!  - i chwyciłem ją za rękę tuż przed schodami
- Po co . ?
- Chciałbym cię cholernie przeprosić .! - wyrwała mi się z uścisku.
- Myślisz że ci to wybaczę .?! Ja od razu wiedziałam że między wami jest coś więcej niż przyjaźń .! - zbiegła po schodach i zatrzymała się na moje słowa.
- Ale ..
- No właśnie ale.. Po mi powiesz że ty nie chciałeś . ??!?!
- Nie ale Lena proszę cię ..
- Wychodzę. Narazie jestem za bardzo zdenerwowana . Może do czegoś złego dojść ja wychodzę . Później pogadamy .
- Lenaa proszzę...
 Usłyszałem trzask drzwi .
- NO SIEMAAAAAAAAA RODZINKO -  dobrze znałem ten głos. Obróciłem się i ujrzałem Nialla .! Wrócił z Irlandii. Patricia się pewnie bardzzoo ucieszy .
- Siema .! Ale teraaz na górę już nie odpowiednia pora... - wrzasnąłem.
- Oooo czyżby kolejny kochanek . ? - wtrąciła się Lena. Niall spojrzał się na nią podejrzliwie i poszedł z torbami na górę.
- Nie Lena to Niall z zespołu przyjaciel..
- Tak taki przyjaciel jak Lou.. ?

Perspektywa Louisaa .

 Krzyki były coraz głośniejsze. Ja nadal leżałem pod kocem całkiem nagi obok Patrici. Bardzoo krępujące ona była tuż koło mnie..
- Ym patricia wiesz.. No bo.. Tam leżą moje bokserki podasz..? - i oczywiście strzeliłem buraka. Wstała podniosła moje bokserki.
- Hahaha widze że było bardzo przyjemnie .. - i wskazała palcem dosyć dużą plamę ..Ona nawet nie wie jak bardzo...
- Ha ha ha bardzo śmieszne podaj mi z tej szuflady - pokazała palcem na dużą szafę - O tamm tamm .. - wysunęła szufladę i chwyciła moje białe bokserki. Odwróciła się i spojrzała na drzwi.. Upuściła bokserki i wybiegła z pokoju..Usłyszałem jak z kimś gada przed pokojem .Chociaż kłótnia Hazzy i Lenki zagłuszała rozmowę. Chwilkę później do pokoju wpadł Niall z wtuloną w siebie Patricią.
- O kurwa Niall co ty tu robiszz . ? - nie no więcej ich matka nie miała jeszcze ile osób tu wparuje.
- No widzisz długo historia..- Patricia się od niego odkleiła i usiadła na łóżku a jej chłopak tuż obok niej.
- Ym czekajcie momencik..- owinąłem się kocem i poszedłem w strone upuszczonych bokserek. - Teraz wzroki w strone ściany za wami.
- Okkk. - obrócili się. Upuściłem koc i próbowałem ubrać się..
- Louuu jaka mraśna dupkaaa - usłyszałem komentarz patrci..
- NIALLL zasłoń jej oczy ty jej na to pozwalasz.  ? Oglądać takie porno.? - usłuszałem śmiech Nialla który  mnie rozwala i sam sie zacząłem śmiać.
- Dobra jużż..Możecie patrzeć - obróciłem się i wskoczyłem na łózko.
- Po pierwsze pytanie do Lou . Co tam się dzieje na dole do jasnej cholery . ?- wrzasnął Niall
- A więc to długa historia..
- No to skrót.
- Harry ma dziewczynę a Patricia przed chwila wparowała z nią no a ja z Harrym..
- Ok nie kończ .. To jest ochydne - i zaczął cicho chichotać..
 Usłyszeliśmy trzask drzwi i bieg Harrego po schodach. Patricia zerwała się z miejsca i poszła zobaczyć co się stało.
- Dziękuje.. - wyszeptał przyjaciel.

Paczałkami Patrici..

Zobaczyłam biegnącego po schodach Harrego był cały zapłakany. Wyglądał strasznie. Stanął tuż przede mną.. Serce zaczęło znowu bić szybciej.
- Przytul mnie.. - wyszeptał mi wprost do ucha.
 Zrobiłam to najszybciej jak sie tylko da.. Trzeba podkreślić że Harry jest dużo wyższy i moja głowa znajdowała sie na jego klatce piersiowej. Słyszałam jego serce.. Biło tak szybko. Czułam jak jego łza kapła na moje ramię. Chwycił mnie za rękę i poprowadził mnie do jego pokoju. Byłam trochę zdezorientowana.. Gdy weszliśmy do pokoju pokierował się do szafy wziął jakieś ubrania przeprosił mnie na chwilę i wszedł do łazienki..Kiedy wyszedł usiadł na dywanie wiec przyłączyłam się do niego.
- CO ja mam zrobić .. Do jasnej cholery co .?
- Wiem że ci zależało na Lence ale sam zobacz.. Uczucie do Lou wygrało.. Nie robiłeś tego z przymusu..
- Ale co powie rodzina przyjaciele...- przewał na chwilę - Chyba.. Nie ja już nie wiem .. Ale najpierw muszę się pogodzić z Leną..
- Ty się naprawdę przejmujesz. ? Jeżeli cię kochają przyjmą to.. Wiedzą że jesteś szczęśliwy.Jeżeli on ci wybaczy dalej z nią bądź ale ja Ci mówię przemyśl to.. I przemyśl twoje uczucia do Louisa.. - przybliżyłam się do niego i przytuliłam najmocniej jak się da.
- Masz rację..  - usłyszeliśmy pukanie, odsunęliśmy się od siebie i zobaczyliśmy 2 głowy za drzwiami.
N - No siema Haazzaa . Dawno cię nie widziałem . - oboje wstaliśmy i Harry przywitał się z Niallem . Blondasek chwilę później przyszedł do mnie i objął w pasie.
L - Już dobrze ..?
H - Takk.. Lepiej - Lou przytulił się do loczkowatego. Widziałam jak oboje są bardzo szczęśliwi w swoim towarzystwie.
P i N - Jesteście tacy słodcyy ...
 W tym momencie cię od siebie odkleili. Stanęli ramię w ramię i zaczęli lekko chichotać .  Wszyscy usiedliśmy na podłodze.
N - Czyli oficjalnie razem . ? - Louis spojrzał się na przyjaciela który siedział bardzo blisko niego.
H - Nie.. I ta cała sytuacja z dzisiaj pozostaje między nami.. - i delikatnie musnął chłopaka palcami. Było to prawie niezauważalne.
L - Niall opowiadaj co u ciebie..
N- TAM jest strasznie .! Mam takich przymułów w akademiku zresztą w klasie też. Bez was jest nudno.. Ahhh chciałbym tu zostać..
P - Zostań.!
N - Zostanę do póki nie zaczną mnie szukać. Haha będzie to zabawne..
L - Ej może zrobimy taką spóźnioną imprezę powitalną dla Nialla zaprosimy znajomych.
H - JESTEM ZA .!
L - Ty dzwoń do wszystkich ja idę dom ogarnąć. A może Patricia z Niallem pojadą do sklepu po jakieś % .
P - Jasne.. - zeszłam z Niallem do auta i pojechaliśmy do Tesco.

Oczyska Harrego 

 Louis poszedł posprzątać a ja usiadłem na łóżku i zacząłem pisać sms do przyjaciół. Napisałem do Zayna żeby wziął Suzan bo nie mam do niej numeru. Chwilę później dostałem taką odpowiedź.

Od Zayn ; 
 Harry ja już nie jestem z Suzan zaraz wyślę ci jej numer to zadzwonisz . A i na pewno będę .; ]

 Kiedy ze sobą zerwali . ? Hymm no dobra różnie bywa w życiu . Ciekawe czy Luke przyjdzie dawno się z nim nie wiedziałem. Poznałem się z nim jeszcze w podstawówce. Haha ciekawe czy się bardzo zmienił. Coraz więcej dostawałem odpowiedzi . Brakowało już tylko jednej.. Od Leny .. Pewni nie ma na razie czasu na odpisanie. Postanowiłem sie nie przejmować i poszedłem pomóc Lou. Słyszałem wyraźnie jego śpiew w salonie. Lubiłem jego ciepły niski głos. Wszedłem do pokoju nieusłyszany i złapałem Louisa od tyłu  - Boże .! - psiknął przyjaciel. Odwrócił się do mnie twarzą i uśmiechnął - Chcesz żebym ci tu na zawał zszedł . ?
- No nie nie..
- Idź do kuchni posprzątać burdelll jak nie powiem gdzie.. - na chwilę przerwał - cieszę się że wróciłeś...
 Wróciłem . ? O co chodzi oj dobra nie ważne. Pokierowałem się do kuchnie. Był tam rozpierdol. Na szczęście Lou szybko uporał się z salonem i przyszedł mi pomóc.

Kilka godzin później..

Wszyscy siedzieliśmy w moim pokoju. Czekaliśmy aż Patricia przyjdzie nam się pokazać.
N - Harry a ty z tą Leną to tak na poważnie..
H - Teraz już sam nie wiemm.. O FUCK.. - ujrzałem w drzwiach Pati. Wyglądała cudnie ( CLICK ) . Pierwszy raz widziałem ją taką śliczną..Chyba nie wiedziałem co wcześniej traciłem ..
N - Wyglądasz ślicznie.... - wstał i przytulił ją.
L - Ślicznie to za mało powiedziane..
N - Ej ej odwal się od mojej dziewczyny.!
L - Hahahah mam jedną przewagę..
N - Jaką niby
L - Ona ostatnio u mnie sypia...
N i H - CO .?!?!
P i L - Hahahhaha - patricia odwróciła się i pocałowała Nialla w policzek.
P - Debilku ja u niego mieszkam bo mieszkanie sprzedałam a anne juz mieszka u Suzan .
N - Już myślałem.. Haha .

Paczałkami Patrici 

 Usłyszeliśmy pukanie do drzwi. Pobiegłam otworzyć a chłopcy poszli się przebrać. Było już grubo po 21 więc sądzę że to imprezowicze . Otworzyłam i ujrzałam grupę mi znajomych twarzy.. Wszyscy byli poklei Zayn, Liam, Danielle , Suzan, Anne . A także było kilka twarzy mi wcale nie znajomych .
- Hej wszystkimmmmm .! Wszyscy do salloooonuu ..
Na końcu tej grupki szedł jakiś chłopak nie znałam go. Miał ciemne włosy i brązowe oczy. Uśmiechnął się . Jego uśmiech jest cudowny...
- Hej jestem Luke .!
- Hej .! Jestem Patricia. - przymknęłam drzwi i pokierowałam sie z Lukiem do salonu. Muzyką zajął się DJ MALIK. W salonie było sporo ludzi.. Nagle poczułam że ktoś objął mnie w pasie. Gwałtownie obróciłam się i zobaczyłam Nialla.
- Zatańczymy ..?
- Jasne..
 Złapał mnie za rękę i poprowadził na sam środek parkietu. Malik puścił wolniejszą piosenkę.. Niall złapał mnie w pasie przyciągnął do siebie i spojrzał w moje oczy.. Przypomniały mi się wszystki najlepsze momenty z życia.. Poznanie Harrego i Lou.. Spotkanie Nialla... Nasz związek to wszystko wydaje się bajką .. W połowie piosenki ktoś mnie złapał od tyłu. Odwróciłam się i zobaczyłam loczkowatego..
- Odbijany..
 Niall odszedł i Harry przytulił mnie.. Tak bujaliśmy się w rytm piosenki..
- A pamiętasz jak się pooznalśmy...
- Boże jak to było dawnoo..
- Haha nie zapomnę naszych 1 naleśników..
 Kątem oka ujrzałam Louisa..
- Harry idź pogadać z Louisem.. Obiecałeś mu..
- Pod koniec piosenki .? Ok ..?
 Przytknęłam mu głową i kontynuowaliśmy taniec.. Gdy piosenka się skończyła skierował się w stronę Lou...

 Perspektywa Harrego 

 Strasznie się denerwowałem nie wiedziałem do końca czy go kocham.. Tak wiemm.. Ze mną ciężko wytrzymać ..Louis zmierzał w moją stronę.. Był coraz bliżej..
- Ej Lou musimy pogadać chodź na korytarz.. - chwyciłem go za rękę i poszliśmy usiąść na schody..
- Louis wiem że muszę z tobą pogadać "o nas.."
- Harry nie musisz ty masz dziewczynę.. Którą kochasz a ona ciebie..
-  LOU .! Proszę cię wiesz że ja nie umiem mówić o uczuciach.. Ale kurwa ja cię kocham..
- Harryy..
- Tak KURWA kocham cię... - ująłem jego twarz i zacząłem czule całować.. Jednak to długo nie trwało zobaczyłem kątem oka Lenę.
- To koniecc .! - rozpłakała się i wybiegła z domu..

_________________________________________________

Hej miśki wróciłammm <3 Po długiej przerwie ale jestem..
Trochę wyszłam z wprawy ale może nie jest aż tak źle zapraszam
do komentowania <3
























Luke - Ma 19 lat. Uwielbia jeździć na deskorolce. Przyjaźni się z Harrym, dzięki niemu pozna całe 1D oraz ich przyjaciół...

5 komentarzy:

  1. prosze wejdz na tego bloga i zostaw po sobie chociaz jeden komentarz, bardzo prosze http://yoursmmille.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. faajny <3
    zapraszam do siebie --- > http://neversayneveruntilyoutry.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Dziekuje bardzo, ze wpadlas. Ja twoj rowniez bede odwiedzac, a ty wpadaj czesciej :)

    OdpowiedzUsuń
  4. fantastyczny rozdział, podoba mi się Twój blog i ogólnie blog o 1D, pomimo iż nie jestem ich największą fanką. Czekam na następny rozdział :)

    zapraszam na:
    http://brand-new-kind-of-me.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. dziękuje z miły kometaż pod moim opowiadaniem i rozdział bardzo fajny czekam na następny

    OdpowiedzUsuń