Jak poznałam One Direction...? To było przypadkowe.. Ich teledysk leciał na vivie
i zainteresowałam się nimi.. Poszperałam w necie i się po prostu... Nie powiem że zakochałam.
Jak to mówi moja koleżanka.. "Wiele osób myli pojęcie zakochania a podobania się" ..
I ma racje.. I dlatego nie mowie że się w nich zakochałam bo ich nie znam..
Ale bardzo spodobała mi się ich muzyka i po prostu oni sami.. Wiem jest to głupie ale muszę się
komuś wypisać a nie mam zamiaru zamęczać moje przyjaciółki.
Pisze bo w pewnym sensie mam doła.; ( A pisanie mnie uspokaja.. I wycisza..
Wracając do tematu. W szkole powiedziałam o nich dziewczyną i też im się oni spodobali..
Na samym początku ciężko było mi nawet odróżnić Liama od Louisa.. Liama poznawałam po znamieniu na szyi. Potem coraz bardziej mnie interesowali.. Fascynuje mnie ich przyjaźń.. Czasami zachowuję się jak nienormalna.. Cieszę się razem z nimi ich sukcesami i płaczę z nimi.. Czytam wiele blogów..
Sama pisze bo muszę jakoś się wyładować.. Gdy oglądam jakieś filmiki o Larrym płaczę..
Teraz pewnie sobie myślicie psychofanka.. Ale nią nie jestem.. Jestem w 6 kl. idę do gimnazjum i
boję się że mnie nie zaakceptują bo słucham 1D. I będę musiała ukrywać się z tym że lubię też Justina Biebera..
Łudzę się tym też że Louis i Harry kiedyś będą razem.. To są filmiki przy których najbardziej płaczę..http://www.youtube.com/watch?v=bnX-rwTTL0s
http://www.youtube.com/watch?v=AXroLkEYibo
Dobra i kończę na tym Dobranoc. : * Moje miśki.. ; ) Nie gniewajcie się że dodaje tyle innych rzeczy a nie rozdziału jestem w trakcie pisania kolejnego ale naszło mnie tak na napisanie tego bo napisała coś podobnego
Kika.. (Większość pewnie wie kto to) Dobra dobranoc. ^^
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz