;)

;)
:)

piątek, 23 marca 2012

Rozdział 1




Jadąc do domu wypiłem ostatniego browara.
- O czym tak myślisz Lou..?- spytał Harry
- O niczym o niczym…
Drogę przejechaliśmy w zupełnej ciszy. On ze zmęczenia położył swoją głowę na moim ramieniu, wtulił się i zasnął.. To było takie przyjemne. Jednak cały czas myślałem o naszym pocałunku…Był taki inny czuły przyjemnyy ..
- To jesteśmy na miejscu – Zayn gwałtownie zahamował a Harry się obudził lecz zaraz dalej poszedł spać.-Może was odprowadzić?
- Nie dzięki damy sobie rade..
Wysiadłem i wziąłem Harolda na ręcę  zaniosłem do domu i położyłem na kanapie .A ja szykowałem sobie coś do jedzenia.  Po 5 min Harry się obudził i nie miał zamiaru się nudzić. Cały czas coś odwalał albo tańczył albo rzucał we mnie chipsami.
- No to co robimy..?-spytał Harry.
-Może pooglądamy jakieś filmy..?
-Ok.! To jaki..?
-Hymm... może Never Say Never.?
Wtedy siadłem na kanapę a on obok mnie. Wziąłem dużą miskę popcornu.Film wydał mi się nudnawy.W połowie zacząłem Harolda rzucać popcornem.Moim celem rzutu były loczki bruneta.
-Hahaha... 
-Teraz nie będzie ci tak do śmiechu.!-Chyba się zdenerwował bo wysypał cała resztę jedzenia na mnie.-HaHaHa i kto się śmieje!
 Zmęczeni zabawą i oglądaniem poszliśmy do swoich pokojów. Następngo ranka obudziło mnie chodzenie mojego współlokatora. Wstałem włożyłem na siebie jakąś koszule i zeszłem  na dół .
-Cześć moja śpiąca królewno – powiedział Harry
-Cześć mój loczku – rozczochrałem mu jego piękne kręcone włoski
-I jak po wczorajszym..?
-Nawet nawet ale kaca mam takiego że..
-Pamiętasz coś ze wczoraj bo mi się film urwał już przed 22..
-Nie – skłamałem .Jak miałem powiedzieć mu że wczoraj się całowaliśmy…No jak ?
-Ahh. No bo wiesz wszyscy mi gratulują. Ale ja nie wiem czego..?- wyżalił się Harry
- Naprawdę nie wiem.- przytuliłem go..Chyba się czuł bezpiecznie w moich ramionach.
Wtedy wszedł Naill.
-Co wy robicie..?- spytał natychmiast
- Nic nic – szybko odsunąłem się od Harrego
- Wpadniecie wieczorem do mnie..?
- Ok. ! A ty idziesz Harry?
- Dobra
Nagle Harry się zerwał i pobiegł do łazienki. Poszedłem za nim.
- Co ci jest..?- zastanawiałem się- Aaaa już wiem kac no tak.. No to nigdzie się dziś nie wybieramy
- Nie nic mi nie jest! Chce iść do Nailla
- Nie ma mowy!!
- Prześpię się to mi przejdzie..
Poszedłem  do Nialla i powiedziałem że jeszcze nie wiem czy przyjdziemy. A on wtedy poszedł do domu. Od razu po wyjściu Nialla poszedłem do Harrego i siadłem koło niego.Siedzieliśmy tak dosyć długo.Widziałem że współlokator posmutniał. Więc zacząłem go rozśmieszać.  
-Lou..? Wiesz co ja bym bez ciebie zrobił..?!
- Nie nie wiem…
-Pewnie był bym najsmutniejszym człowiekiem świata..
Było mi bardzo miło..Wtem usłyszałem dzwonek do drzwi.Myślałem że to Naill nam zapomniał nam czegoś powiedzieć.
 -Cześć Lou..!- odezwał się cichy dziewczęcy głos
-Hej -gdy zobaczyłem Hannah wryło mnie.
-Chyba przeszkadzam-spojrzała do mojego domu
- Nie przeszkadzasz wchodź.
- Ok. ..
Gdy weszła siadła na kanapie tylko wgapiała się w telewizor zamieniała tylko ze mną co chwile jakieś zdanie.
-Kto to był ..? – Harry wszedł do salonu .-Ohh.. Cześć Hannah
-Cześć
Po czym po chwil schował się w kuchni. Wiedziałem że Harry ma pretensje że wpuściłem moją byłą do domu. Więc od razu poszedłem do kuchni.
-Co ona tu robi..? -spytał podenerwowany
-Nie ale głupio mi tak było jej nie zaprosić jak już stała przed tymi drzwiami…
-Ale wiesz jak ja jej nie cierpie po tym co ci zrobiła...!
-Tak wiem …
 Po krótkiej rozmowie pokierowałem się do salonu.Lecz Hannah tam nie było . Gdzie ona polazła..? Chyba sobie poszła.Jednak Niall zadzwonił czy serdecznie byśmy przyszli.Niewiem kiedy ten czas tak zleciał. Wiedziałem że Harremu się polepszyło więc się zgodziłem.
-Harry ubieraj się idziemy do Nialla- krzyknąłem tak że chyba wszyscy w okolicy by to usłyszyszeli.
-Poczekaj muszę coś wymyślić bo moje ubranie było ubrudzone wymiocinami.
Wtedy wybrałem się do mojego pokoju i przyniosłem Harremu moje ulubione spodnie i koszulke.
-Louis naprawdę nie musisz…Ale jak chcesz..- uśmiechnął się i szybko wskoczył w ubrania i pojechaliśmy.





--------------------------
No i jest 1 rozdział ;) 
Wprowadziłam małe poprawki..:)  

4 komentarze:

  1. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń
  2. Mi sie podoba. Troche za szybko akcja się rozwija, ale nawet to jest fajne ;D
    Zapraszam dom mnie: http://love-you-yoo.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. I dlatego czekam na komentarze i wiem co mam poprawiać więc dzieki za to..:D

    OdpowiedzUsuń